W sobotę 16 grudnia, w siedzibie naszego Hospicjum Domowego im. Cicely Saunders przy Botanicznej 68a w Warszawie, pracownicy, wolontariusze i członkowie Stowarzyszenia Hospicjum Domowe (organu założycielskiego hospicjum) spotkali się na wspólnej wigilii hospicyjnej.
Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata
i wyciągasz do niego ręce,
jest Boże Narodzenie.
Zawsze kiedy milkniesz, aby wysłuchać,
jest Boże Narodzenie.
Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad,
które jak żelazna obręcz uciskają ludzi
w ich samotności,
jest Boże Narodzenie.
Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei “więźniom”,
tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego,
moralnego i duchowego ubóstwa,
jest Boże Narodzenie.
Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze,
jak bardzo znikome są twoje możliwości
i jak wielka jest twoja słabość,
jest Boże Narodzenie.
Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg
pokochał innych przez ciebie,
Zawsze wtedy, jest Boże Narodzenie.
Matka Teresa z Kalkuty
Rozpoczęliśmy Mszą Świętą, którą koncelebrowali o. Marian Kujaczyński OSCam (kapelan warszawskiego szpitala) i ks. Andrzej Dziedziul MIC (wieloletni dyrektor Ośrodka Hospicjum Domowe). Podzieliliśmy się opłatkiem, składaliśmy życzenia i rozpoczęliśmy wspólną wieczerzę. Kolędując cieszyliśmy się swoją obecnością i naszą pierwszą hospicyjną wigilią w nowym i naszym hospicjum domowym. Zatrzymaliśmy się w przedświątecznej krzątaninie i byliśmy razem tworząc magiczną wspólnotę opartą na otwartości, życzliwości i jedności.
Zdjęcia z naszej hospicyjnej wigilii znajdziecie w naszej galerii: Wigilia w Hospicjum Domowym im. Cicely Saunders