Rodzinna wizyta

Nazywam się Cicely Sauders, jestem „opiekunką” hospicjum, którego stronę teraz oglądasz. Kim jestem?

To spotkanie zaczęło się od telefonu Pana Janusza i tekstu, który wielu z nas pamięta z początku lat dziewięćdziesiątych: Dzwonię do Państwa w bardzo nietypowej sprawie.
I w ten sposób trafiła do nas garść rodzinnych pamiątek po naszej opiekunce. 

Jeżeli jesteś na tej stronie, to możesz zechcesz pomóc nam w drobnym problemie? Z tymi większymi staramy się poradzić samodzielnie.

Jeżeli tak to kliknij poniższy przycisk.

A tu jeszcze garść zdjęć, które otrzymaliśmy. Już wkrótce będzie można je obejrzeć w naszym Hospicjum.