Ela otrzymała skierowanie do naszego Hospicjum na początku grudnia. Lekarz pierwszego kontaktu wypisał je trochę w ciemno jednocześnie kierując ją na badania specjalistyczne. 3 tygodnie. Tyle trwała jej świadoma walka z chorobą.
Kiedy rok temu wchodziliśmy w okres walki z Covid-19, pewnie wielu z nas się spodziewało, że zakończy się ona w ciągu kilku miesięcy. Wszak wkładaliśmy w nią dużo wysiłku, zgadzaliśmy się na poważne ograniczenia wolności, wdrożyliśmy nowe procedury medyczne. Covid jednak towarzyszy nam dalej, i nic nie wskazuje na jego szybkie odejście.
Niestety jednym ze skutków walki z koronawirusem jest ograniczenie, czasami znaczne, dostępu do podstawowej opieki medycznej. A w zasadzie w ogóle do opieki medycznej. Teleporady, z których część z nas korzystała w minionym roku, nie są formą diagnostyki medycznej. Bez spotkania twarzą w twarz i szczegółowego wywiadu, bez uwagi wynikającej z fizycznej obecności chorego nie da się prawidłowo go zdiagnozować. Teleporady mogą pomóc w oszacowaniu czy chory wymaga natychmiastowej pomocy lekarskiej czy może jeszcze dzień czy dwa poczekać na dokładniejsze badanie.
Na początku roku, jeden z naszych współpracowników zgłosił się do swojego lekarza rejonowego z bólem brzucha. Po wywiadzie otrzymał antybiotyk, który miał pomóc w zwalczaniu zapalenia pęcherza moczowego. Antybiotyk nie pomógł. Ale operacja wycięcia wyrostka robaczkowego 2 dni później już tak. Nie obyło się bez powikłań.
Jeszcze gorzej jest z rozpoznawaniem chorób onkologicznych. Nie chcą one sygnalizować swego nadejścia z wyprzedzeniem, a nawet jeśli, to bardzo często ignorujemy pierwsze symptomy. Tłumaczymy swoje gorsze samopoczucie stresem, przepracowaniem, wiekiem. Nie stać nas na prywatna diagnostykę a nie mamy czasu na stanie w kolejkach do zakładów publicznej opieki zdrowotnej. Kiedy w końcu decydujemy się na telewizytę nie umiemy opisać prawidłowo symptomów, nie potrafimy oddzielić tego co rzeczywiście jest związane z naszym trybem życia czy wiekiem od tego co nie powinno się dziać. Ignorujemy symptomy istotne, skupiamy się na, czasem, drugorzędnych objawach. A kiedy wreszcie trafiamy na “szybką ścieżkę onkologiczną” słowo szybka wcale nie musi wiązać się z diagnostyka i pomocą lekarską a z gwałtownym rozwojem choroby.
Jako Hospicjum Domowe nie mamy możliwości wpłynięcia na procedury medyczne związane z ograniczeniami covidowymi. Możemy tylko prosić Was o to aby nikt z Was nie lekceważył troski o swoje zdrowie, i nie koncentrował się tylko na możliwości zarażenia Covid-19. Nie bójcie się zadawać swoim lekarzom pozornie trywialnych pytań. Nie lekceważcie stresu, przepracowania, przeciągających się symptomów zmęczenia. A jeżeli już zderzycie się z rakiem, nie bójcie się pytać nas o pomoc. Po to jesteśmy
Jeżeli chcesz wiedzieć więcej o nas, zadzwoń i zapytaj +48 350 73 76, polub profil na facebook-u https://www.facebook.com/hospicjumwarszawa.
Klikam i Wspieram przez 1 dzień –> https://bit.ly/34RIW6C
Klikam i Wspieram przez 5 dni –> https://bit.ly/3iQEryh
Chcę przekazać 1% –> http://bit.ly/39R6Rpt